Wygląda na to, że wielkimi krokami zbliżamy się do krachu (a nawet zapaści), o której pisze Robert Kiyosaki w książce Przepowiednia Bogatego Ojca. Tym samym, według mojej opinii, inwestorzy którzy ulokowali swoje pieniądze „na ślepo” np. w fundusze akcji, powinni jak najszybciej opuścić ten rynek.
Wystarczy spojrzeć na wykres WIGu i WIG20 (akcje spółek z tego indeksu zawarte są w portfelach większości funduszy akcji). Moim zdaniem „dobre czasy” mamy (na razie) za sobą i czas realizować zyski. Oczywiście jeżeli kupowałeś jednostki funduszy z myślą o dłuższej perspektywie (min. 10 lat), możesz je zachować. Przygotuj się jednak na duże spadki w przeciągu kilku najbliższych lat.
Ja stalowych nerwów nie mam, więc jakiś czas temu odkupiłem swoje jednostki. Nie zyskałem na nich wiele, ale lepszy rydz niż nic
Na razie nie wiem w co dalej inwestować. Kuszące są fundusze zarabiające na trędzie bocznym i spadkowym, ale próg minimalnej wpłaty (ok. 20 tyś. zł) jest dla mnie nieosiągalny. Czekam na propozycje czytelników tego bloga
Jeżeli nie otrzymam żadnej pożytecznej rady do 25 stycznia 2008, pieniądze powędrują na mLokatę (teraz jest promocja – oprocentowanie nawet 5,1% w skali roku)
Podobne wpisy: