Produkty strukturyzowane nie wypaliły?

Gdy zaczynałem swoją przygodę z inwestowaniem – na rynku zaczęły pojawiać się produkty strukturyzowane. Inwestycja w formie ubezpieczenia (aby ochronić dochody przed podatkiem Belki) wydawała się dosyć ciekawą propozycją i niewiele brakowało, abym z jednej z takich ofert skorzystał. Czy byłaby to dobra decyzja?

Postanowiłem to sprawdzić.

Jedynym produktem, którego byłem w miarę pewien w październiku 2007 roku była lokata strukturyzowana NaWIGator Wealth Solutions. Wiedziałem że nad giełdą zbierają się czarne chmury, choć wątpiłem aby w okresie inwestycji indeks WIG20 stracił ponad 50%.

Okazało się jednak, że 16 października 2008 indeks ten przekroczył dolną barierę, wobec czego osoby które zainwestowały w ten instrument – zamroziły pieniądze do 26.04.2010 (wątpię, aby WIG20 odrobił ponad 36% straty w 4 miesiące).

Szczęście w nieszczęściu – inwestorzy nie stracą swoich pieniędzy (ochrona 100% kapitału), jednak gdyby w tym okresie ulokowali je na lokacie bankowej – osiągnęliby pewnie ponad 10% zysku (w ujęciu 2,5 letnim rzecz jasna).

Inne produkty.

Jak mówiłem wcześniej – lokata NaWIGator była jedynym produktem, w który skłonny byłbym wówczas zainwestować. Z ciekawości postanowiłem jednak sprawdzić jak wyglądają wyniki finansowe innych instrumentów.

Wealth publikuje je na tej stronie. Na większości lokat (tych starszych) nie zapowiada się, aby inwestorzy osiągnęli jakikolwiek zysk, a wręcz mogą stracić.

Nowsze produkty wyglądają atrakcyjniej. Pozostaje jednak pytanie – czy lokaty te pozostaną równie atrakcyjne do końca okresu inwestycji? Czy ich zyskowność wynika z chwilowej koniunktury na rynku czy lepszego doboru instrumentów przez organizatorów?

Umiesz liczyć? Licz na siebie!

Szczerze mówiąc jestem bardzo zawiedziony wynikami finansowymi produktów Wealth Solutions. Myślałem że będzie to rozsądny sposób lokowania pieniędzy – szczególnie w czasie kryzysu. Okazuje się jednak że jeżeli my sami nie zatroszczymy się o własne pieniądze – nikt za nas tego nie zrobi! Dlatego zachęcam (po raz kolejny!) do samodzielnego zgłębiania wiedzy o finansach i inwestowaniu.

Tym razem polecam to szkolenie. Oprócz 8 godzin szkolenia z podstaw inwestowania, jego autor zarezerwował ponad dwie godziny na zadawanie dodatkowych pytań. Szkolenia odbędą się w styczniu i lutym 2010 roku na terenie całej Polski, zachęcam więc do zapoznania się z jego ofertą.

 

Podobne wpisy:

  • Brak podobnych wpisów

6 Responses to “ “Produkty strukturyzowane nie wypaliły?”

  1. Krasus pisze:

    Chyba przesadzasz z wyciąganiem wniosków na podst. kilku produktów. NaWIGator trafił na najgorszy możliwy okres. Pamiętaj, że to gospodarczy kryzys, jakiego nie mieliśmy od lat! W tym czasie ochrona kapitału (którą Ci zapewnia) jest najważniejsza. Ja też mam jedną ze struktur WS (Speedway II) i wygląda na to, że da fajny zysk. Niedawno zakończył się im Sprint III i też było dobrze. Struktury są lepsze i gorsze, a ich ocena zależy od tego, czego się od nich oczekuje. http://www.structus.pl/blog-komentatora/jesien-dobra-dla-struktur tu trochę więcej wyników struktur, a tu jeszcze więcej: http://www.structus.pl/tagi/wyniki-produktow-strukturyzowanych

    Nie twierdzę, że struktury to panaceum na wszystko, ale jak się umiejętnie je wybiera to można paręnaście procent zarobić, a przy tym masz ochronę kapitału. Spytaj osób, które na giełdzie lub fundach akcji stracili 40-60 proc. czy nie woleliby czegoś z ochroną kapitału… ;-)

  2. Krasus pisze:

    NaWIGator był naprawdę fajnym produktem, sam mówisz, że nie spodziewałeś się aż takich spadków, mało kto się spodziewał… Spójrz na WIG20, ile wynosił jesienią 2007 r., zwrot kapitału to i tak dobry wynik przy tym, ile spadł indeks.

  3. Łukasz J. pisze:

    @Krasus: Jako niezbyt agresywny inwestor (odechciało mi się FA już w momencie gdy straciłem 5% – bo mogłem mieć 10 ;) ) zdaję sobie sprawę, że można pieniądze przetrzymać na koncie lub lokacie i inwestować tylko wtedy, kiedy ma się umiarkowaną pewność zysku (byłem w miarę pewny, że WIG20 straci w ciągu najbliższych 2,5 roku – stąd moje zainteresowanie tą strukturą).

    Lokat Wealth przeanalizowałem co najmniej kilkanaście – jak na razie chyba tylko dwie mają >0% zysku :( , ale dzięki za podesłanie ofert innych podmiotów – jeszcze do nich nie zaglądałem ;)

  4. Krasus pisze:

    Sporo struktur zaczynało się na szczycie hossy, stąd w połowie 2009 wyniki kończących się były kiepskie (średnia 0,55% :/). Ale teraz kończą się te, co zaczynały się w kryzysie, kolejne trafiały w dołki i wyniki są dużo lepsze. Ja na razie zainwestowałem w dwie i z obu jestem zadowolony :)

  5. sedes z bakielitu pisze:

    do anonimowego autora tego paszkwilu. obrałeś sobie za cel ujadanie na jedną firmę, której jako jednej z bardzo niewielu część produktów faktycznie dała zysk. zadaj sobie trud sprawdzenia jak się sprawdziły produkty np. NWAI, Open Fajans czy Multibanku? jaka jest/była ich konstrukcja i parametry? TRAGEDIA. otóż takie że z gruntu zysk inwestora był kosmetyczny nawet przy korzystnych warunkach rynkowych. więc gościu więcej rzetelności, mniej pomyjów i może by się tak ujawnić?

  6. Łukasz J. pisze:

    @sedes: Nie jestem anonimowym autorem, ale jak ktoś nie umie czytać stopek to nie mój problem. Zresztą sam mógłbyś się ujawnić – chyba że jesteś „anonimowym e-piarowcem” Wealth??

    Moim celem wcale nie jest „ujadanie na jedną firmę”. Po prostu gdy przyjrzałem się wynikom finansowym kilkunastu ich produktów zadałem sobie pytanie – kto tak naprawdę na tym zarabia?

    To, że produkty innych podmiotów wypadły jeszcze gorzej świadczy tylko o tym, że huraoptymizm na hasło „lokata strukturyzowana” jest zupełnie nieuzasadniony.

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>